14 lutego, 2020 W Inspiracje

Lepka ciastolina z galaretką

Nie raz widziałam dziecko, które tak bardzo pragnie czegoś dotknąć, że wyciąga ręce w kierunku przedmiotu i szybko je cofa, jakby dotyk miał sprawić ból i nieprzyjemne doświadczenie. Stymulacja dotykowa ciastolinami, różnorodnymi fakturami jest szalenie ważna dla rozwoju dziecka. Dzielę się z Wami przepisem na bardzo dobrą ciastolinę – na pewno każdemu z Was wyjdzie trochę inaczej.

Jest garstka dzieci, które nie znoszą doświadczenia lepkości, brudnych rąk. Maźnięte ręce flamastrami muszą od razu szorować, zmywać brokat z palców i umyć ręce po plastelinie. Praca z tą ciastoliną może być dla tych dzieci z jednej strony trudna, a z drugiej oswajająca, terapeutyczna. Jeśli masz w domu takie dziecko, mam dla Ciebie ważne dwie wskazówki:

  • Bardzo ważna jest zgoda dziecka na taką zabawę. Jeśli teraz się nie uda, spróbuj za jakiś czas.
  • Dziecko bawi się tak długo jak chce. Jeśli po włożeniu rąk chce od razu je umyć – proszę bardzo. Zależy nam na dobrych doświadczeniach, które będą bazą do kolejnych fakturowych zabaw.

 

Składniki:

  • ciepła woda
  • 3 galaretki
  • mąka z pszennym płatkiem
  • kaszka ryżowa
  • mąka ziemniaczana
  • zapach do ciasta np. waniliowy

 

 

Ja prawie wszystko robię na oko, więc postaram się być tak precyzyjna, jak się da. Bazą do mojej ciastoliny jest ciecz nienewtonowska, czyli w tym wypadku galaretka wymieszana z mąką ziemniaczaną. Gorącą galaretkę mieszaj z mąką ziemniaczaną łyżką (można się poparzyć). Jak zrobisz kulkę to za chwilę spłynie z Twojej dłoni – to jest idealna konsystencja.

Następnie wsypuję kaszkę ryżową – kilka łyżek i mieszam. Robię drugą galaretkę z małą ilością wody, żeby uzyskać jak największy efekt lepienia się. Wlewam ją do ciastoliny i i dodaję kilka łyżek mąki z pszennym płatkiem oraz wsypuję całą kaszkę ryżową. Ciastolina na tym etapie wygląda tak jak na zdjęciu.

Następnie robię ostatnią galaretką z małą ilością wody, mieszam, wpuszczam kilka kropel zapachu i gotowe. Ciastolina jest bardzo gęsta, lepka i pięknie pachnie. Daję dziecku do zabawy jeszcze ciepłą, żeby uzyskać jak największą ilość wrażeń dotykowych. A co robi dziecko? Co chce, ważne, żeby ją dotykało.